czwartek, 27 stycznia 2011

środa, 19 stycznia 2011

dzień 6. / day 6


nie jest łatwo utrzymać linię... (chyba, że jesteś z plastiku)

Wiem, że nie taką linię miałyście na myśli, wymyślając temat na ten tydzień, ale nie mogłam się oprzeć ;). Od jutra poprawa!

piątek, 14 stycznia 2011

dzień 1. / day 1


w sieci / in the net...

Na dobry początek


Odkąd sięgam pamięcią, zawsze lubiłam robić zdjęcia. Pstryk, pstryk, i jak za sprawą czarodziejskiej wróżki zatrzymujesz chwile i wtrącasz je w bezczas, pstryk, pstryk i pojawia się to, czego bez aparatu pewnie byś nawet nie zauważył, pstryk, pstryk i oto powstaje twoje własne archiwum pamięci.

Zawsze lubiłam również wyzwania, lubiłam wyznaczać sobie coś w określonym czasie i przestrzeni i dawać z siebie to, co najlepsze. Dziś też  podejmuję wyzwanie - najbliższe 365 dni spędzę z aparatem w ręku, zapisując otaczający mnie świat, próbując wykrzesać z niego to, co chcę zapamiętać.  Mój blog jest częścią pewnego projektu, polegającego na tym, by każdego dnia zrobić choć jedno zdjęcie, w miarę możliwości trzymając się wyznaczonego tematu. Jeśli ktoś chce się dołączyć, zapraszam.  

Tak oto, zaczynamy...